piątek, 9 maja 2014

Rozdział 13

* Perspektywa Taylor

Czuję się źle z tym że wydałam moją przyjaciółkę. Jak by nie było, jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami już od dawna. Wiem też że ona nie wiedziała co jest pomiędzy mną a Harrym. Dlatego czuje się jeszcze gorzej. Nick stara się mnie pocieszyć, jednak idzie mu bardzo, na prawdę, bardzo marnie.  Chłopak zdejmuje koszulkę, a ja mu ją zabieram i zaczynam uciekać. To takie dziecinne, ale zawsze przez zabawy z dzieciństwa zapominam o problemach. Ja uciekam głośno się śmiejąc, a chłopak mnie goni. To bardzo fajna zabawa. Wreszcie chłopak mnie dogania i wyrywa koszulkę. Wchodzę z nim do jego pokoju, gdzie siedzi Selena i Harry. Nie wiem jak powinnam się zachować w takiej sytuacji, ale wiem że muszę ją przeprosić.

* Perspektywa Seleny

Siedzę w pokoju Harryego i milczę. Nie wiem czy powinnam coś powiedzieć, dla mnie to niezręczne. Nie wiem czy powinnam przekreślić już swój związek z Justinem. W końcu też sama nie jestem bez winy. Nie wiem jakie relacje zapanują między mną a Arianą. W końcu już zawsze będziemy siostrami. Do pokoju wchodzą Nick z Taylor. Oh.. czyli już skończyli zabawę. Uśmiecham się nie niej niepewnie. Nie wiem jak się zachowa. Wiem że jest na mnie wściekła. Miała prawo powiedzieć to Justinowi. Nie mam jej tego za złe. To ja zrobiłam błąd. Dobrze że powiedziała, przynajmniej ja nie muszę tego robić. Wiem, że to nie jest rozwiązanie problemu. Ale mimo to jestem jej w pewnym sensie wdzięczna.
- Przepraszam. - mówi dziewczyna siadając koło mnie. Nie ma za co mnie przepraszać. To ja powinnam to zrobić.
- To ja przepraszam. - też do końca nie powinnam przepraszać. Gdyby mi powiedziała jakie ma uczucia do Harryego prawdopodobnie nie zrobiłabym tego. Przytulam mocno przyjaciółkę. A ona mnie. Stoimy w naszym uścisku. Kiedy Nick wpada na genialny dla mnie i mało genialny dla Taylor pomysł.
- Uczcijmy waszą zgodę, wypadem do klubu. - mówi a ja klaszczę w ręce. Oczywiście Taylor kiwa głową na 'nie' do Nicka. A Harry za to mówi to na głos.
- Nie uważam tego za dobry pomysł Selly. - komentuje, specjalnie nazywając mnie Selly. Wie że tego nie lubię. Oni muszą przestać mieszać się w nasze życie. Wreszcie po tylu miesiącach, dniach, godzinach, ja i Nick jesteśmy w czymś zgodni. Chcemy razem wyjść. To jakiś cud. Nadal nie wiem, co powinnam zrobić w sprawie z Justinem. Jednak propozycja Nicka poprawiła mój humor. Nie chcę przekreślać naszego związku. Ale ja całowałam Harryego, Justin Arianę. Nie wiem czy ten związek miałby przyszłość, skoro nawzajem się zdradzamy. To raczej nie była miłość. Może na początku. Później tylko przyzwyczajenie, byliśmy razem tak długo że nie wyobrażalibyśmy sobie życia inaczej. A jednak trzeba będzie tak żyć. Na pewno gdyby Justin związał się z Arianą, była by to niezręczna sytuacja dla nas wszystkich. Ale jest dla mnie w pewien sposób bardzo ważny tak jak Ariana i chciałabym ich szczęścia.
- Selena.. - szturcha mnie w ramię Harry.
- Tak? - mówię i uśmiecham się do Taylor. Byłam tak zamyślona że kompletnie nie słuchałam tego co do mnie mówią.
- Mówiliśmy że idziemy do klubu. Pytać Demi czy idzie? - pyta Nick. A ja kiwam głową na nie. Ona była by zła. Pilnowała mnie. A ja potrzebuję się rozerwać.

* 2 godziny później

Właśnie wchodzimy do najgorętszego klubu w mieście. Nie jestem zdenerwowana tym faktem. Bardziej tym że Harry trzyma moją rękę. Zrobił to wtedy kiedy Nick złapał Taylor. Pewnie dlatego żeby nie być gorszym, ale mnie się to podoba.

____________________________________________
Przepraszam że tak długo, postaram się poprawić. ;c Kocham was! <3
                                                 jeżeli przeczytałaś/łeś ~ zostaw komentarz