sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 8

* Perspektywa Seleny

- Tak masz rację, nie było nic. - uśmiecham się sztucznie, starając jak najszybciej wejść do hotelu. Chłopak jednak łapie mnie za rękę, tak że odwracam się przodem do niego. Patrzę na niego zdziwionym wzrokiem, a on szeroko się uśmiecha. Wywracam oczami i wyrywam swoją dłoń z uścisku chłopaka.
Robię wszystko byle nie jechać z nim jedną windą, lecz ona jedzie tak wolno, że wsiadamy obydwoje. Cóż, znowu ta niezręczna cisza.Jedziemy i jedziemy, ten czas dłuży się okropnie. Kiedy chcę wyjść, chłopak zatrzymuje mnie swoją dłonią, po czym całuje w policzek i popycha żebym wyszła z windy. Patrzę na niego zdezorientowanym wzrokiem. A on uśmiecha się.
- Do zobaczenia później Selly! - mówi i wchodzi do swojego pokoju. Co to właśnie było? Dotykam dłonią polika, który Harry pocałował. Jego usta były takie miękkie. Uśmiecham się i wchodzę do pokoju w którym jest wściekła Taylor.
- Coś się stało? - pytam siadając w fotelu.
- Podrywasz chłopaka, który ma dziewczynę. Przypomnę Ci że ty też masz chłopaka. - mówi do mnie z tym jadem w głosie. Robi to bardzo rzadko, w wyjątkowych sytuacjach, ale nigdy nie do mnie. O co jej chodzi, ja mam chłopaka i go kocham. A.. no tak. Harry wspominał że ma dziewczynę, czy jej chodzi o Harryego?
- Kocham Justina i ty dobrze o tym wiesz. - mówię patrząc na nią, jej oczy są teraz dziwne. Tak jak by mieszała się, co powiedzieć.
 - A mimo to podrywasz zajętego faceta. - stwierdza i kładzie się na łóżku. Zaraz co? Czy jej naprawdę chodzi o Harryego? Czy jej dziwne zachowanie, wywołane jest tym że to ona jest tą dziewczyną Harryego?
- Nie jesteś jego dziewczyną? ... Jesteś? - pytam niepewnie. A w oczach dziewczyny widać zmieszanie. Dlaczego? Odpowiedź powinna być, krótka i zwięzła. Tak albo nie, nad czym ona się tak zastanawia. Taylor głośno wypuszcza powietrze po czym wychodzi do łazienki. Biorę telefon do ręki i wysyłam sms do Harryego, w końcu mam jego numer.
*treść* Co do cholery jest między tobą a Taylor? Sel. x
Kładę się na łóżku oczekując odpowiedzi, przychodzi szybciej niż się spodziewałam. 
*treść* Oh, Selly księżniczko, masz mój numer. Harry. xx 
Czy on jest normalny? Ja tylko chcę odpowiedzi na moje pytanie. 
*treść* Zadałam Ci pytanie. I nie nazywaj mnie tak. Sel. x
Odpowiadam, miał mnie nie nazywać Selly, a już na pewno nie księżniczką. Co on sobie myśli?
*treść* Jakie pytanie? I jak mam cię nie nazywać, Selly? Czy księżniczka? Harry. xx
Co jest z nim nie tak, ja się pytam? Dawno nie miałam do czynienia z takim kretynem. A nie zaraz, miałam. NICK.
*treść* Ani Selly, ani księżniczka. Co jest między Tobą a TAYLOR? LITEROWAĆ. Sel. x
Oddycham głęboko, starając się nie zdenerwować.
*treść* Zwykły koleżeński układ, księżniczko. Harry. xx
Jaki układ? 
- Taylor, proszę możesz wyjść? - pytam, drzwi się otwierają a z nich szybko wychodzi blondynka, wybiega z pokoju. A ja chciałam zadać jej proste pytanie.
*treść* Nienawidzę Cię. Sel. xx
Piszę Harryemu. Zaczynam się głęboko zastanawiać nad całym sensem tej sprawy.

_________________________________
Oto kolejny rozdział, przepraszam że musieliście tak długo czekać. :) Mam nadzieję, że wam się spodoba, chodź nie jestem sama do niego przekonana. :) Kocham was! ♥ xx

8 komentarzy:

  1. rozdział krótki ale podoba mi się :) x
    Czekam na następny ♥
    Kocham Cię @flayalive

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, zresztą jak zwykle ;) Akcja naprawdę fajnie się rozwija. Nie wiem czemu, ale miałam bekę z Harry'ego jak pisał te smsy..
    Pozdrawiam @livenottodie2

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział cudowny jak zawsze <3 Czekam na nowy ;*
    @Leenkaa_99

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny, pisz częściej, zastanawiałam się cały tydzień co będzie dalej :) x
    czekam na następny
    @dopebreath

    OdpowiedzUsuń
  5. słodki Hazza <333

    OdpowiedzUsuń